<<< NIEDZIELNE TRENINGI - WAŻNE !!! >>>

Szakal

Po ostatnim niedzielnym treningu (7 listopada) zastanawiam się czy w ogóle ma to jakikolwiek sens. Powiem szczerze, że w trakcie treningu z lekka się wkur...em, nie chciałem strzępić języka na darmo ani drzeć japy do mikrofonu więc wziąłem i się pożegnałem (nie wiem nawet czy ktokolwiek słyszał/zwrócił na to uwagę poza Jasiem, który skomentował coś w stylu, że się wkurzyłem i w sumie miał rację). Zastanawiam się nad sensem treningów (choć wydaje mi się że jest to spoko pomysł) bo cały czas brakuje zgrania - od razu zaznaczę, że nie dotyczy to wszystkich i niektórzy rzeczywiście traktują to dosyć poważnie.
Ale skupię się nad tym co mi się nie podoba a szczególnie nie podołabo mi się na ostatnim treningu. Mianowicie chłopina pod tytułem Jakiśkoleś dołącza do nas po ok 30 min (ok. 20:30) i totalnie rozp...la za przeproszeniem trening a już zaczęliśmy dosyć ciekawe kwestie obczajać, (nade'y na Rattle Snake'u i takie tam duperszmity). Koleś sobie wpada robi zamieszanie, ja dla przykładu mówię, że idę otworzyć tylko drzwi - nie ma mnie max pół minuty, wracam i... jestem na respie, myślę sobie OK - chwilę postałem więc ktoś mnie zgolił (w sumie nawet nie patrzyłem kto); no nic, biegiem na środek mapy z nożem w łapie, w locie mówię coś odnośnie treningu ale totalnie jestem zagłuszony, zero jakiejkolwiek reakcji i w tym momencie Jakiśkoleś wali we mnie, zabija mnie i jeszcze 2 inne osoby. Powiem tak, wkurzyło mnie podejście, bo jak już się ktoś spóźni, jak pamiętam kiedyś Gigant jakoś w trakcie dołączył, to przynajmniej powiedział coś w stylu "cześć cześć, co tam gracie, co działamy ?!" i jest gitara a nie, że ktoś wpada owszem, spoko przywita się ale wywraca trening, całą grę innym do góry nogami. Mnie to trochę ruszyło bo jak dla mnie to jest zero szacunku dla reszty, którzy wtedy grali, nie wiem może inni tego tak nie odczuwają ale mnie tak z lekka to zirytowało. A co za tym idzie, Jakiśkoleś dostajesz ode mnie pierwsze OSTRZEŻENIE Uwaga

, pierwsze w ogóle bo do tej pory jako tako oficjalnie nie musiałem nikomu zwracać uwagi. Reszta tylko i wyłącznie zależy od Ciebie. Nie biorę tego danego zdarzenia ani w ogóle gry nie wiadomo jak do siebie ale grając razem, tworząc jakąś grupę, drużynę musimy zachować jakiś porządek, nie wiem mieć do siebie nawzajem choć odrobinę szacunku i w ogóle. Chciałeś postrzelać? Trzeba było iść na publica, a skoro dołączyłeś do nas wypadało się rozeznać co się dzieje, co gramy czy cośik w tym stylu.
Druga kwestia, już zdecydowanie drobniejsza ale nie bez znaczenia, Luku cały czas jesteś zainteresowany wspólnym treningiem w niedziele o 20

Bo jak pamiętam napisałeś: "jak na admina klanu przystalo musze dac jakis chociaz maly przyklad, czyli deklaruje, ze bede uczestniczyl w niedzielnych treningach." Dlatego prośba/pytanie czy jeżeli jesteś nadal zainteresowany graniem to mógłbyś wbijać się do gry jakoś o 20 albo przynajmniej dać znać (np. mi na gg) czy komuś kto mógłby innym przekazać że się spóźnisz bo np ktoś u Ciebie korzysta z kompa czy coś

W sumie napisać 5 wyrazów na krzyż na gg to chyba nie problem prawda? Poruszam kwesię spóźnień akurat na Twoim przykładzie bo ja jak pamiętam grałem wtedy jakoś do około 21 a potem, Ty się chyba zjawiłeś (ja już Cię nie widziałem ale wnioskuję na podstawie postu Jasia na temat mini turnieju że grałeś jeszcze potem). Według mnie generalnie to bez sensu czekać na kogoś 45 min i się zastanawiać będzie czy nie będzie, gramy tak czy czekamy? Tu podałem przykład Luka ale równie dobrze to się tyczy Kolesia i może dotyczyć też innych Mruga

Wiecie nie chodzi mi też o to by punkt 20 na zegareczku wszyscy byli, jasne parę minut poślizgu można zrozumieć no ale pół godziny czy blisko godzina to raczej trochę przegięcie.
Generalnie kończąc moje "złote myśli" chciałbym się dowiedzieć czy jest w ogóle zainteresowanie cotygodniowym treningiem w niedzielę czy nie ??? Wydaje mi się, że pierwsze 2-3 niedziele (Short Fuse i potem kilka wygranych meczy w ładnym stylu) były ciekawe i na pewno nie poszły na marne. Owszem lagi ostatnio trochę utrudniają granie i w ogóle wkur...ją dość potężnie (nawet z jednego treningu zrezygonowaliśmy) ale dlatego można ten czas przeznaczyć na opracowywanie taktyk, bieganie po mapach, szukanie miejscówek, pozycji itd.
Chciałbym jeszcze tylko podkreślić, że ja nikogo nie zmuszam do bycia w klanie, do grania razem CW, treningów itp, kto jest chętny to OK, ja na siłę nikogo namawiać do grania czy samego bycia w klanie nie będę. Sam gram w CA tylko i wyłącznie ze względu na WAS. Bo raczej głupio by było właśnie wobec WAS, że założyłem klan, w ogóle nie gram, nie pojawiam się w grze i nic się nie udzielam, nikt poza mną nie miałby admina (nawet nie moglibyście dodać nowych ludzi) i w ogóle, domyślam się, że wtedy klan szybko by się rozpadł. Gdyby nie to, że mam odrobinę szacunku do WAS to pewnie sprzedałbym swoje konto za jakąś nie głupią sumkę, zostawił sobie drugie (dlatego starałem się kupić perma za gp) do postrzelania sobie od czasu do czasu. A wolny czas, którego zresztą miewam ostatnio coraz mniej, przeznaczyłbym np. na Fifę czy Battlefielda do którego się przymierzam od dłuższego czasu. Dlatego i Wy też wykażcie czasem trochę szacunku dla RESZTY Uwaga

(nie mowię tu już nawet o sobie) i jak się umawiamy na granie a macie się spóźnić to dajcie przynajmniej info, że Was nie będzie. To chyba nie problem, napisać kilka wyrazów na gg i zostawić wiadomość.
Jak zwykle się rozpisałem Wesoly

i jak zwykle zachęcam do wyrażania swoich opinii i "złotych myśli" Wesoly

na poruszony przeze mnie temat Mruga

Pozdro Żołnierzyki Wesoly

Lukaniu

Dobra to ja pisze w mojej sprawie. Racja jest to ze sie spozniam i wiem dobrze ze jest to wkurzajace bo uwierzcie mi jak dotychczas to zawsze mam problemy przez jakiegos czlonka rodziny i strasznie ale to strasznie mnie to irytuje... Albo mama na skype gada z ciotka albo siostra wchodzi na komputer jakby nie mialy calego dnia do dyspozycji tylko na przekur mnie wchodza wieczorem ale ok

Pora wniesc jakies zmiany... Chyba przykleje jakies zawiadomienie na lodowce albo na drzwiach od pokoju w zwiazku z niedzielnym siedzeniem na komputerze. Prawda jest rowniez to ze kolejna klapa to bylo nie informowanie was o tych spoznieniach i chyba nie ma sensu sie tu tlumaczyc bo nie wiem czy warto ale naprawde sory wiem ze dawalem dupy ostatnio i dobrze ze mnie zjechales Szakal, od nastepnej niedzieli normalnie bede juz od 19.00 siedzial na CA

Co do zachowanie Kolesia no to slowa te mozna kierowac do jeszcze kilku osob ale sam sie zachowywalem ostatnio nie fer takze nikogo tu nie bede osadzac.

Szakal dla Twojej wiedzy ostatnio w szklole przerabialem 3 cz Dziadow i z nieokreslonych przyczyn nie przeczytalem lekturki, ale po przeczytaniu Twojego postu mysle ze nadrobilem zaleglosci bo bez kitu masz lekkie pioro Wesoly

gigant_CFC

OK to Ja się wypowiem .
Zacznę od tego 7 listopada . Zaczęliśmy trening na Rattle Snaku i na Nim też skończyliśmy .Początek był poważny tak jak napisał Szakal : rzucanie nade`ów później zaczynała się zabawa Wesoly

Trening zaczął być ,,śmiechowy,, i jak dla mnie mało poważny co nie zmienia faktu że mi się podobało uśmiałem się co nie miara tym bardziej że miałem chu..wy dzień a humor dzięki grze na treningu mi się poprawił powiem nawet że momentami płakałem ze śmiechu

Mi tam nikt nie przeszkadzał nawet to że Koleś tam wszedł później jakoś to mi nie zachwiało mej równowagi .
Nawet nie płakałem jak chłopacy mnie zabijali i kd szło w dół . Pamiętam nawet jak Wanisz powiedział coś takiego że dajcie już Gigantowi spokój

Szakal właśnie ja myślałem że wyszedłeś bo coś z Netem miałeś nie tak ale to się myliłem .No Szakala później z Nami nie było a szkoda bo było bardzo fajnie mogliśmy doświadczyć pokazu lewitacji itp Wesoly

Trening treningiem ale są rzeczy ważne i ważniejsze dlatego wnioskuję że Luku mógł mieć właśnie tą ważniejszą rzecz i się spóźnił . Mi też to może się zdarzać bo zdarza się że w niedziele akurat mam mecz albo po prostu gdzieś jestem wtedy staram dać się jakieś info a jak już się spóźnię to przepraszam za zaistniałą sytuację ale raczej na treningach regularnie się pojawiam bo w niedziele wieczorkiem raczej ten czas wolny jest prócz pewnych wyjątków .

Oczywiście że jestem zainteresowany tymi cotygodniowymi treningami i niedziela godz 20 jest tutaj najlepszą opcją . Więc tutaj jest ok.

Dokładnie nie ma i nie można nikogo do bycia w klanie zmuszać ale są w Nim osoby które na prawdę się starają i widać że Im zależy na grze w EliteToySoldiers mam tu na myśli m.in. : Vanquischa,Lukania ,Noesa , Szakala, Kaszapana,Jasia, Koleś (myślę że mimo wszystko myśli o grze w klanie ETS poważnie nie mam do Niego zastrzeżeń) , i Mnie Wesoly

Wymieniłem tylko tych z którymi mam przyjemność grać najczęściej .
Szkoda że tak mało jest tych osób które że tak powiem regularnie grają w Combata i jak jest ekipa to zawsze można liczyć na CW bo nie ukrywam że ja wchodząc do gry liczę na rozegranie takiego meczu bo powiem szczerze gra po za klanowa mi się nudzi a mecze klanowe jak najbardziej mi się podobają i mam nadzieję że będziemy je rozgrywać w miarę często .

To tyle z góry przepraszam za błędy ale zmęczony jestem a chciałem to dopisać do końca . Dzięki wielkie za uwagę Wesoly

Szakal

Cieszy mnie szybka reakcja 2 powyższych postów a przede wszystkim to, że chyba nie straciłem na darmo czasu pisząc te swoje "złote myśli" Wesoly

Także Luku spoko każdy rozumie i sam wiem jak to swego czasu musiałem się dzielić kompem Wesoly

więc jest looozik, tylko tak jak pisałem jeżeli nie możesz być czy wiesz, że się spóźnisz daj znać na gg mi albo komuś innemu. To samo tyczy się innych, którzy "mają w planie się spóźnić" Wesoly

A swoją drogą Luku jaki z Ciebie "beszczel" od Dziadów tu do mnie Wesoly

ale miał przynajmniej "Chłopi"-na odrobinę szacunku i "Dziad" napisał z duzej literki Laughing

hehe. A tak na poważnie "z nieokreślonych przyczyn" tekst mi się niezmiernie podobał, bo wg mnie to "określoną przyczyną" może być np. ... Combat Arms Wesoly

to się nazywa poświęcenie dla dobra sprawy Wesoly

Wspominałem o szacunku, teraz Luku SZACUN dla Ciebie, "Dziadów" nie czytasz ale w CA grasz - to jest szacunek Panowie hahaha Wesoly

(joke oczywiście - lekturki lepiej czytajcie Mruga

) Pozdro!

JakisKoles

Także się wypowiem. Więc ja to troszeczke inaczej zapamiętałem. Otóż wszedłem do gry troche spóźniony PRAWDA. Dołączyłem do gry to dosłownie przez chwilę była mowa o granatach itp. Poszedłem na środek mapy ogarnąć co się dzieje to mnie ktoś zabił. Wyszedłem 2 raz to znowu. Uznałem to jako sygnał że gramy normalnie strzelając się. Zauważyłem, że wyszedłeś z gry mówiąc byśmy dali Ci znać jak będziemy coś grać. Nie chce się bronić ale tak to widziałem i zapamiętałem. Chciałbym nadmienić, że to moje 1 spóźnienie i raczej się nie powtórzy. (Inna gra się przeciągnęła)

ohnoes

"złote myśli" Wesoly

przypominają mi się dziewczyny z podstawówki hehe

ale mniejsza o to ;> faktycznie przy treningach powinniśmy zachować jakąś chodź lekką powagę. czy też jak by to nazwać... w każdym razie
odpowiedz na pytanie

CZY TRENINGI MAJA SENS?
ZAWSZE ( o ile będziemy do tego chodź trochę poważnie podchodzili)

CZEMU TAK Chaotycznie NAM TO IDZIE?
nie ustaliliśmy żadnych zasad.

1.Jak się ktoś spóźni najpierw wbija na TS'a i powiadamia że zaraz będzie.
2.Nie wchodzimy sobie w Zdanie podczas wyjaśniania taktyki.
3.Kiedy lider mówi TO CISZA NA PLANIE.
4. LUBIE CIASTKA
5. No i ta POWAGA BY SIĘ PRZYDAŁA. ( wiadomo jak rozkminimy taktykę możemy jajca porobić Mruga

ale postarajmy się coś z tego wynieść

BTW!! TEZ UMIEM KOLORAMI PISAĆ

Szakal

Spoko Koleś, nie ma sprawy, zapominamy o tym i tyle; napisałem to w taki a nie inny sposób aby zwrócić uwagę bardziej na problem a nie na konkretne osoby (tak jak w przypadku Luka posłużyłem się przykładem).
Widzę, że macie podobne zdanie i sami zauważacie kulejącą organizację naszego grania dlatego postarajmy się troszkę to usprawnić i tylko tyle Wesoly

każdy niech zwróci uwagę na siebie względem innych i powinno być git Wesoly

Tak jak napisał Noes a kiedyś na treningu mówił o tym Wanisz, ktoś jak mówi - reszta słucha, następnie przekazujemy sobie głos i tak dalej, a jak ktoś ma pytanko krótko wtrąca, że "mam pytanie" czy coś w tym stylu. Tak to powinno działać wg mnie Wesoly

Co do pisania na kolorowo to w tekście troszkę trzeba się pobawić żeby zrobić "tęczę" z tekstu, no chyba że ktoś ma na to jakiś chytry trick Wesoly

Wanisz

No to tak

Czytałem dokładnie od wypowiedzi szefa wszystkie posty, i doszedłem do kilku wniosków.
BTW Noes wyciągnął mi post z ust xD

-------------------------------------------------------------------------------------

Część zasadnicza:
Moim zdaniem, wprowadzenie ogólnych zasad takich jak poruszył Noes powinno rozwiązać problem:

1. Gdy rozpocznie się trening, skupiamy się na nim, odkładamy nasze obecne troski (oprócz zachowania funkcji życiowych, higieny osobistej etc.)
To apropos Lukania który czasami ma problemy z rodzinką Mruga

, po jego odpowiedzi w tym temacie wnioskuje, że będzie git]

2. Na treningu zachowujemy powagę, i szacunek dla pozostałych (mówiących etc.) nie wchodząc im w słowo, a obserwując, słuchając jego propozycji w grze.

3. Gdy jest przedstawiana jakaś propozycja, w grze, nie robimy nic, oprócz podążania za mówiącym
(to powinno załatwić problem zabijania się)

4. Jeśli się spóźniłeś to w twoim interesie jest dowiedzieć się co się dzieje/wydarzyło, nie przeszkadzając innym.
(TS "Sory że się spóźniłem. Może mi ktoś pokrótce powiedzieć co omawiacie/omówiliście na treningu")

Ad 4. [NOWY TEMAT]

Oczywiście nie mówię o wprowadzeniu jakiegoś rygoru i nie stawiam nikogo pod ścianą, bo to tylko gra, a podczas jakiejkolwiek wspólnych działań humor jest wskazany. Ale jakieś zasady muszą być.

-------------------------------------------------------------------------------------

Poza tym, sam nie jestem święty, i też nie raz się spóźniam, ale zawsze informuje o tym szefa lub kogoś z klanu, żeby przekazał że nie będzie mnie bo(...)

-------------------------------------------------------------------------------------

Chyba wyłączę kolory to każdy będzie musiał starać się pisać przejrzyście xD

Szakal

Dokładnie o to samo mi chodzi co napisał Wanisz i Noes, czyli odrobina porządku i dyscypliny nie zaszkodzi; ponadto cały czas jest to zabawa więc humor jak najbardziej na TAK. Dlatego jak robimy trening, to najpierw taktyka, pogadanka i takie tam a następnie gramy (ćwiczymy daną mapkę) np przeciwko sobie czy jakieś CW z innym klanem.

Jasiu

Tylko żeby nie było jakiegoś buntu, albo coś. Ogólnie regulamin mi pasuje. Nie jest zbyt wymagający, a jeżeli ktoś się do niego dostosuje to będzie gites. Jak to mów moja wychowawczyni: " pilnuj siebie samego ". Jeżeli to przyjmiemy jako myśl przewodnią naszych treningów, to na prawdę będzie można walczyć z KOKSAMI Wesoly

.

HUMOR:
Wanisz zapomniałeś o pkt że lubię ciastka Wesoly